Al Rehab Karina Rose

Al Rehab Karina Rose olejek perfumowany 6 ml

Al Rehab Karina Rose

olejek perfumowany 6 ml
Brak w magazynie
24,60 zł

olejek perfumowany 0.5 ml próbka
Brak w magazynie
7,00 zł
Składniki
Należy do: Drzewne, Intensywne, Kwiatowe zapachy
Description

Kieszonkowe opakowanie orientalnych perfum, którego dużą zaletą jest mały rozmiar (6 ml perfum), dzięki czemu pasuje nawet do najmniejszej torebki lub kieszeni. Ponadto, perfumy są bardzo łatwe do nałożenia za pomocą kulki w kapslu. Zawsze możesz mieć swój ulubiony zapach.

Zapach królowej kwiatów - róży, może być również podawany w odcieniach „szyprów”, które otoczą Cię wyjątkową, elegancką grą uwodzenia. Do róży dodaje się echo lasu o niepowtarzalnym aromacie drzew, mchu i wilgotnej gliny.

Opinie klientów (9)
Karina Rose. Chcę pochwalić ten olejek. Zdecydowałem się wcześniej na podstawie recenzji, ponieważ uwielbiam zapach mchu. Połączenie mchu i róży tworzy niepasujące zestawienie. Olejek nie zmienia kształtu i jest bardzo intensywny. Dziękuję. (10.10.2020 - Dominika J.)
Przyjemna niespodzianka w stylu retro sprytnego zapachu. Dla mnie potomek szorstkiego, aldehydowego Cabocharda i różowego agenta Provocateut. Perfumy wita mnie pikantnym szafranem z nutami jaśminu, zabarwionymi szorstką paczulą, słonym mchem i suchymi gałązkami. Z czasem zapach zmiękcza i ukazuje słodkawy odcień, nie wykluczam ambry, która jest pokazana na zapachu. Cała kompozycja jest zabarwiona suszoną różą, która nie wyróżnia się, uzupełnia zapach i idzie w parze z szafranem. Dla mnie, jednego z najbardziej lubianych Arabów, miałem okazję spróbować. (14/02/2018 - Anna Františka Č.)
Muszę też opisać moje wrażenia z Kariny Rose autorstwa Al Rehaba. Zaraz po aplikacji miałem wrażenie, że znam kilka tonów tego zapachu, po prostu nie mogę tego uwzględnić. Bardzo, bardzo atrakcyjny. A po około pół godzinie wiem, że na mojej skórze przypomina mi mocno Chanel's Coco noir, ale o wiele pełniejszy i jeszcze piękniejszy i tajemniczy. Nááádhera !!! Dziękuję bardzo za to, jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję za miły dzień dzisiaj. Życzę ci każdego dnia i przez cały ten rok możesz być zdrowy i prosperować. Życzę wszystkim Anabis (19.1.2018 - Ivana J.)
AL REHAB: KARINA ROSE (Czy Mitsouko nie podążył tą drogą?) Kiedy pytam, jest jasne, że poszła. I to jest punkt tego zapachu. Ale uwaga, mówię o punkcie, a nie kopiowaniu. Po pierwsze, nie są takie same i jeśli dobrze to rozumiem, intencja mogłaby być taka: Mitsouko to legenda, ale w dzisiejszym nurcie słodyczy zapachowych z owo-paczulą i migdałami w karmelu wyróżniają się na ulicy. Nawet jej ślad dumnie wznosi się jak pława dyscypliny i wyrafinowania. Ale ta przewaga może być cholernie pociągająca. Powiedzmy, że budujemy perfumy tylko na tej długiej trasie. Czy odniesie sukces? Być może tak ... Obecna fala popularności „Arabów” lub perfum pochodzących z Półwyspu Arabskiego i jego okolic daje jej szansę na sukces w swoim kraju. Kłopot może wynikać tylko z faktu, że nie spodziewasz się między typowym słodkim kwiatem a produkcją owoców szyprów. A może przeoczysz, ponieważ ci, którzy nie zauważają natychmiast, nawet rozproszone próbki wielokrotne, Mitsouko wymknie się, początkowa forma rozpuści się natychmiast, więc prawdopodobnie powiesz, dziwne suche drewno, jakby myte przez morze i trochę słone, przeplatane suchą brzoskwinią i suchymi różami, ciekawe. Zwrot jest tak szybki, że myślałem, że to złudzenie. I trudno uwierzyć, że Karina Rose zaczęła wracać do Mitsouko. Dyskretnie, być może po milimetrach, wzrasta wrażenie mydła. Nie jest to dokładnie porost, te mydła nie są chłodne i opalizujące jak zmienne szkło, i nie drapią się, gdy są tak gryzące, nie ostre, ale gumowata suchość. Kogo znasz szafran w zapachach, więc jest dokładnie w kompozycji wymieniony i może być pięknie zidentyfikowany. I rozwój trwa, suszone owoce znikają, a róże i drewno pozostają pod zmiennym zielono-niebieskim szkłem porostów. Skąd on pochodzi? Naprawdę nie wiem. Pod względem kompozycji „Arabowie” to wielka tajemnica. Tutaj porosty się nie przyznają, ale im dłuższy zapach na skórze, tym silniejszy zapach. Gdzie zaczyna się Mitsouko, Karina Rose przybywa po kilku godzinach i przewyższa legendę w finale. Ogólne wrażenie jest zawsze bardziej intymne i mniej rozwarstwione niż klasyczne partyzantki, ale dzięki temu można je łatwo zrobić, gdy Cypr pokazuje drzwi. Karina Rose to CPO o doskonałej trwałości, kilka godzin dłużej niż toaleta Mitsouko. (08/08/2014 - Dzona)
AL REHAB: KARINA ROSE (Mitsouko nie iść tą drogą?) Kiedy pytają więc, oczywiste jest, że dzieje. I to jest punkt tego zapachu. Ale uważaj, mówię o puentą, a nie kopiowania. Po pierwsze, sama nie jest identyczny, a dodatkowo - jeśli dobrze rozumiem - plan może chodzić o takie: Mitsouko jest legendą, ale dzisiejszy trend aromatów ciasta z ovo-paczuli i karmelu z migdałami w nim wyróżnić się na ulicy, wiele nosy nie podoba. Jej utwór dumnie niczym boja dyscypliny i wyrafinowania. Ale ta przewaga może być cholernie atrakcyjna. Załóżmy, że budujemy perfumy utrzymujące się na szlaku. Udaje mu się? Może tak ... jej szanse na sukces w kraju i daje chwilową falę popularności "arabek" lub perfum Pochodzi z Półwyspu Arabskiego i jego okolicach. Kłopoty mogą pojawić się może tylko w tym, że wśród swoich typowych słodkich produkcjach kwiatowy i owocowy szyprowych tylko nie oczekuj. A może przegapić, bo kto nezpozorní razu, być może rozprasza wiele próbek, to Mitsouko zrazy, początkowy wygląd natychmiast znika, więc chyba powiedzieć, dobrze, specjalne drewno suche, jakby wyrzucone przez morze i trochę słone, z przerwami na sucho brzoskwinia i suche róże interesujące. Obrót jest tak szybka, że ​​ja sama stwierdziła, że ​​to pozorne. I nie mógł uwierzyć, że zaczęło się od Karina Rose objazdów do Mitsouko zamian. Dyskretnie, być może po milimetrów wzrasta wrażenie mydła. To nie jest wyraźnie porostów te mydliny są chłodne i tęcza jak opalizującego szkła, nie porysować lub, jeśli w ogóle, bite, a nie gwałtownie, ale suchość gumy. Kto wie, szafran pachnie, to jest dokładnie to, co więcej, w kompozycji jest wskazane i może być pięknie indentifikovat. Oraz rozwój idzie dalej, znikając z dokładnie suszonych owoców, a następnie wstał i drewna pozostaje pod szkła opalizującego zielonkawym porostów. Skąd on pochodzi? Naprawdę nie wiem. Jeśli chodzi o skład, to "islamskie" wielką tajemnicą. Istnieją nie przyznają porostów, ale już zapach na skórze, tym bardziej pachnie po. Gdzie zaczyna Mitsouko istnieje Karina Rose po kilku godzinach i przybył właśnie w finale legenda przewyższają. Ogólne wrażenie jest tym razem bardziej intymne i mniej rozwarstwione niż w klasycznych guerlainské, ale dlatego, że wciąż możemy się nawet tam, gdzie pokazano szyprowo drzwi. CPO Karina Rose z doskonałą żywotność baterii, kilka godzin więcej niż próżności Mitsouko. (08.08.2014 - Dzone)
Karina Rose - słyszę lub przeczytać o różach, zbystřím ponieważ nie zawsze i nie wszystkie róże pachną mi. Karina Rose dziko rosnące dzikie róże gdzieś na skraju lasu sosnowego pełen opadłych igieł zašlapaného w glebie nasączone deszczem. Najbliższe uprawy rumianku i gorzki piołun. Nieznacznie wzrosła zanika i pojawia się odrobina cytryny, kandyzowanych pozoru niewłaściwego postrzegania, ale och, wynik rezonuje tak niezwykłe zapiera dech w piersiach. Na koniec wracamy do lasu, gdzie Rose zniknął, pozostawiając tylko w środku stawu biodrowego, wieczorną rosę odświeżony, krzewów. (03.08.2014 - Simon J.)
Czy steamy dni i ulice stały się gorącym słońcem moich wiernych towarzyszy Karina Rose. Mogą pozostać majestatyczny i niezmiennie odświeżony, czy termometr musi być trzydzieści stopni. (08.07.2014 - Alena V.)
W upalne dni i gorące na słońcu ulice stała się moim wiernym towarzyszem Kariny Rose. Może pozostać majestatyczny i niezmiennie świeży, bez względu na to, jak trzydzieści stopni na termometrze. (08/07/2014 - Alena V.)
Karina Rose - kiedy słyszę lub czytam o różach, budzę się, bo nie zawsze i nie każda róża mnie pachnie. Karina Rose jest dziką dziką różą, gdzieś na skraju sosnowego lasu pełnego upadłych igieł deptanych w zalanej deszczem ziemi. W pobliżu rośnie rumianek i gorzkie piołun. Róża lekko zanika i pojawia się nuta kandyzowanej cytryny, pozornie nieodpowiednia percepcja, ale och, wynik jest tak niekonwencjonalny, że oddech się rozluźnia. W końcu wracamy do lasu, gdzie róża wyblakła, a pośrodku pozostała tylko strzała, odświeżona wieczorną rosą, krzakami. (08.03.2014 - Simona J.)

Powiadom mnie, gdy będzie dostępny

Może Ci się też spodobać



Ostatnio oglądane