Ajmal Lahadhaat: Lizak z gałką bitej śmietany - Przypomniał mi coś, coś znajomego. Nie zrozumiałem tego. A potem. Czy to może być Carner? Nie jeden konkretny zapach, raczej coś wspólnego, ich wolno płynąca atmosfera przyjemności. I kremowy ton w Palo Santo i Tardes. Krem to cudowna rzecz w perfumach. Ma zdolność do powrotu czasu i uśpienia sielankowego bezpieczeństwa wokół miseczki z tłuczonym dzieckiem, niewiarygodne z powodu najmniejszego echa zewnętrznego świata. Wyrafinowane - Ale Lahadhaat potrzebuje trochę czasu, aby dotrzeć tak daleko. Świeżo po oprysku przypomina bardziej odważnie J´Ose Eisenberg, gdzie kolczasta lawenda wymyka się słodkiej płytkości wrażeń ciasta. W Lahadhaat lawenda szybko zamienia się w bergamotę, ale osiada na tej samej długości fali. Jest przenikliwie przenikliwy i używany tylko w takiej ilości, że nie łamie słodkiej kompozycji, tylko nadaje jej moc. Od samego początku oczywiste jest, że będzie to niezwykły zapach. Na tym etapie obraca się masywnie, jakby nadszedł wicher, zbierając bergamotę i przyprawy, słodką paprykę i słodki kardamon, i mieszając je w powietrzu, aż zacznie kłuć w twarz. Kiedy się uspokoi, słodycz przyprawowa nabiera interesującej postaci. Jakby wir zgromadził kurz z pokruszonych suszonych róż. Zapach uspokaja się i przyjmuje typowy wyraz dwóch strumieni, które owijają się wokół siebie i powoli poruszają się razem, nie łącząc się. Im bardziej masywne jest drewno, ale nieco przekształcone w ciasto kakaowe, jeśli nie, to raczej kakao, to ciemny, głęboko aromatyczny pył drewna, korzeni i przypraw. Drugi strumień owija się wokół, o wiele bardziej subtelny, ale wyraziście mocniejszy, to już wspomniany przysmak kremowo-labdanum, który nadaje aromatu charakteru. Na zewnątrz pozostaje róża, bardzo nietypowo używana, więc nie widać jej wyraźnie. Jest nie tylko suszony w przyprawach, ale tajemniczo pojawia się w drewnie i śmietanie, a nie jako wyraźny kwiat, ale sprawia, że drewno jest nieco piękne i kremowo-różowe. To nie jest typowy arab - Z dwóch powodów. Pierwszy zauważysz od razu. To nie zapach, który emanuje z ciepła arabskiego rynku, obfituje w różnorodne wrażenia. Lahadhaat ma spokojniejsze i wyraźniejsze europejskie stroje dla smakoszy. Drugi powód to niezwykły sposób używania oud, który bardzo przypomina Oud Satin Mood Kurkdjiana, wtopiony w zniewalająco doskonały wosk z pieprzem. Lahadhaat to zdecydowanie zapach, który zasługuje na uwagę. Ma doskonałą wytrzymałość i wisi w powietrzu jak przynęta ze swoją tajemniczą atrakcją. (9.7.2017 - Dzona - Śniadanie w perfumerii)
Ajmal Lahadhaat: Jemioła z Skunk of Whiskers - coś przypomniało mi coś bardzo znanego. Nie przyszedłem do tego. I wtedy. Czy to Carner? Nie jeden konkretny perfum, bardziej podobny do nich, ich powolna, żywa atmosfera. I kremowy ton w Palo Santo i Tardes. Smetana to wspaniała rzecz w perfumach. Ma zdolność zwracania czasu i utrzymywania się wokół idyllicznego sejfu wokół niemowlęcia z zawiesiną, która nie dostrzega najmniejszego nacisku na świat zewnętrzny. Doskonale wyrafinowane - ale zanim Lahadhaat dotrze tak daleko, zajmuje chwilę. Świeżo po iniekcji, J'Ose Eisenberg jest odważny, gdzie kwaśny lawendę opiera się słodkim, płytkim wrażeniom wrażeń z ciasta. W Lahadhaat lawenda szybko przechodzi w bergamotkę, ale jest osadzona w tej samej długości fali. Jest zdecydowanie przenikliwy i używany tylko w takiej ilości, aby kompozycja była słodka, ale tylko ją dodaje. Od samego początku jasne jest, że będzie to nadzwyczajny zapach. Na tym etapie obracał się, jak gdyby nadleciał wiatr, wziął bergamotkę i przyprawy, słodki pieprz i kardamon i zmieszał je w powietrzu ściegiem na jego twarzy. Kiedy będzie dobrze, słodycz przypraw będzie ciekawa. To było tak, jakby wir nie wziął kurzu z wysuszonych róży. Smak zapachu i przejmuje typowy wyraz dwóch strumieni, które są wzajemnie ukośne i powoli poruszają się bez połączenia. Grubsze z nich to drewno, ale w jakiś sposób przekształcone w ciasto prawie kakaowe, chociaż nie, a nie kakaowy to ciemny, bogaty aromat drewna, korzeni i przypraw. Jest drugi strumień wokół, o wiele bardziej subtelny, ale bardziej ekspresyjny, jest już wspomniany pyszny śmietanowy krem-labdanum, który nadaje charakterowi zapachu. Na zewnątrz pozostaje róże, bardzo często używane, więc nie widać wyraźnie. Jest nie tylko wysuszony w przyprawach, tajemniczo pojawia się w drewnie i kremie, a nie jako odrębny kwiat, ale z faktu, że drewno jest niewysokie piękne i wyszczerbione pistacjowym. To nie typowy Arab - I z dwóch powodów. Zauważysz pierwszy. To nie taki zapach, który czyni ciepło arabskiego rynku bogatym w impresje. Lahadhaat ma cichsze i bardziej europejskie stroje dla smakoszy. Drugim powodem jest niezwykłe użycie oud, które bardzo przypominają mroczkę Oud Satin Kurddjiana, która ponownie przekształciła się w doskonale doskonałą substancję woskową z papryką. Lahadhaat jest zdecydowanie zapachem, który zasługuje na uwagę. Ma doskonałą wytrzymałość, a jego tajemnicza atrakcja wisi w powietrzu jak pływak. (9.7.2017 - Dzona - śniadanie w perfumerii)